Nie było to zwykłe mordowanie. Podczas „krwawej niedzieli” ukraińskie oddziały wymordowały Polaków w 99 wsiach na Wołyniu, Lubelszczyźnie i Małopolsce wschodniej z trudnym do wyobrażenia okrucieństwem.
Od 11 lipca 1943 roku minęło 80 lat. O tej smutnej rocznicy mieszkańcom Leszna starali się przypomnieć działacze leszczyńskich struktur Nowej Nadziei, wchodzącej w skład Konfederacji.
Z rąk ukraińskich nacjonalistów dowodzonych przez Stepana Banderę i Romana Szuchewycza w latach 40-tych po wcześniejszych torturach mogło zostać zamordowanych nawet 200 tysięcy Polaków. Pochowani zostali we wspólnych mogiłach, często o zatajonej lokalizacji. Do dziś rządy Polski i Ukrainy nie wypracowały porozumienia w tej sprawie.
-Naszym zamierzeniem nie jest wzniecanie niechęci do Ukraińców, a jedynie zadbanie o godność pomordowanych Polaków – podkreśla Bartłomiej Maćkowiak, wiceprezes oddziału partii Nowa Nadzieja w Lesznie. -Podczas ludobójstwa na Wołyniu z nieludzkim okrucieństwem mordowano całe rodziny, mężczyzn, kobiety, dzieci, starców, a w wielu wsiach banderowcy wymordowali nawet cały inwentarz. Relacje świadków tych mordów, którym udało się przeżyć. są wstrząsające.
-Władze Ukrainy wciąż nie zdecydowały się na rozrachunek z bolesną historią – dodaje oznajmia Adam Gbiorczyk, członek Nowej Nadziei.-Nigdy nie będzie na to zgody Konfederacji, aby zamieść sprawę pod dywan. Ukraiński IPN wciąż odrzuca prośby z polskiej strony odnośnie ekshumacji ciał. O cmentarzu dla pomordowanych, albo chociaż pamiątkowej tablicy, nie ma nawet mowy. Nie o zemstę, a o pamięć wołają ofiary!
Działacze Nowej Nadzieli rozdawali przechodniom ulotki i kwiaty lnu do przyklejenia na odzież.
-Kwiaty lnu mają przypominać o pomordowanych, tylko dlatego, że byli narodowości polskiej – wyjaśnia Maciej Stężycki, trzeci przedstawiciel Nowej Nadziei biorący udział w rozdawaniu ulotek. -W ten sposób, chcemy oddać należną pamięć ofiarom zbrodni wołyńskiej, której punkt kulminacyjny przypadł na „krwawą niedzielę”. Dziś mamy niepowtarzalną okazję, aby poprawić relacje pomiędzy narodami opartą na prawdzie o przeszłości, gdyż w Lesznie i okolicy mieszka obecnie około dziesięciu tysięcy Ukraińców.
za: leszno24.pl